www.zulukuki.com

BLOG, KTÓRY OBECNIE PRZEGLĄDASZ JEST NIEAKTYWNY OD DŁUŻSZEGO CZASU. JA NADAL PISZĘ I MAM SIĘ DOBRZE. ZAPRASZAM NA MOJĄ STRONĘ: WWW.ZULUKUKI.COM

wtorek, 16 października 2012

Moim okiem na: Bisz i całe B.O.K w Żninie | 13.10 | Żnin

darmowy hosting obrazków

    Czy Wy też tak macie czasem, że widzicie się z kimś pierwszy raz w życiu i już po tym pierwszym kontakcie macie wrażenie jakbyście znali się kilka dobrych lat?
Niezależnie jaka jest Twoja odpowiedź, to pytanie w ogóle nie nawiązuje do reszty posta.
:)

_________________________________________________________


    Jakiś czas temu na moim blogu przybliżałem Wam sylwetkę jednego z członków polskiego oddziału Universal Zulu Nation, a był nim DJ Sfuj Człowiek. Jakiś niezbyt odległy czas temu i on się przekonał, że odpowiednie hasło, to potężny impuls i natychmiastowa reakcja z mojej strony. Tak więc po krótkiej rozmowie i pytaniu czy może wpadłbym do Żnina gdzie Sfuj grać będzie podczas koncertu B.O.K, sprawdziłem plan zajęć na uczelni by zaraz po tym potwierdzić moją obecność.

    Dzień przed wydarzeniem wsiadłem w pociąg by po kilku godzinach jazdy opuścić go w stolicy wielkopolski - Poznaniu. I nie wiem czy to przypadek, czy też nie ale za każdym razem gdy w tym mieście właśnie jestem, tam zawsze świeci słońce. To sprawia, że miasto, które jeszcze rok temu poważnie mieszało mi w głowie, wydaje się niesamowicie atrakcyjne.
    W sobotę o poranku szybka akcja w stronę dworca PKP, następnie autobus linii 68 by ok 12:30 powitać się z bratem z Zulu Nation i w składzie DJ'sko - taneczno - writersko opuścić jego autem miasto Poznań, a powitać Wągrowiec.
    W Wągrowcu udaliśmy się na mały trip po lokalnych ulicznych dziełach artystycznych, a zaraz po tym siedząc u Sfojego w domu przy kawie zarażać się zajawką oglądając dobre wrzuty, filmy z DMC i wiele innych dobrych akcji!

   Ponownie zapakowanie się do samochodu - tym razem z gramofonami i całym osprzętem z nami i kolejny cel - Żnin i klub Tropikalna Wyspa.

   Na miejscu już same konkrety.
Organizatorem całej imprezy jest ekipa Ż do N i ich główny motor napędowy jakim jest Malik - i tu pokłon od organizatora dla organizatora za kawał dobrej roboty! O tym akurat mało kto mówi. Gdy DJ zagra dobrze na imprezie to wszyscy się jarają, że było dobrze. Gdy raper da dobry koncert to wszyscy także zajarani wracają do domu z myślą, że było zajebiście. Mało kto mówi o tym, że organizator jest mega człowiekiem bo dzięki niemu bawiłem/am się nieziemsko! Za to organizator jest pierwszą osobą, na którą mówi się brzydko gdy podczas eventu coś nie wyjdzie. Ogarnąć się!


   Wracając do sobotniego wydarzenia.
Wbiliśmy w klub wszyscy bym po chwili wrócił z Adim montować białe banery, na których on miał malować graffiti w trakcie imprezy. Tuż przed wejściem! Konkret opcja!

   W klubie intrumentaliści rozstawiali swój sprzęt, DJ Sfuj swój sprzęt :)
Fajnym motywem imprezy było to, że przez cały czas działała kamera umożliwiająca tym, którym na koncert dotrzeć się nie udało, zobaczyć wszystko online.
Przybyli B.O.K., rozstawili swoje sprzęty i ok 20:30 ruszyły supporty!


darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków



Było konkretnie. Fajnie, że lokalna scena jest wspierana przez organizatora.
No i przyszedł czas na B.O.K !

   Nie będę mówił dużo bo to jest nie do opisania. Bawiłem się podczas koncertu zza gramofonów DJ'a co pozwoliło mi obserwować dziką publikę, którą dała artyście naprawdę dużo serca! A Bisz odpłacił się tym samym! Wilk Chodnikowy na żywo to niebezpieczna bestia! Wybór Bisza jako artysty na najbliższą edycję Come For Battle to strzał w dziesiątkę!


darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków

Po koncercie za deckami ponownie Sfuj + perkusja !
Ogień i naturalna sprawa - kółeczka i zabawa do nocy późnej!
Pojawiło się kilku bboys, trochę imprezowiczów, Sfuj także wylądował na parkiecie. Było mega.
DJ's, intstrumenty, rap, graffiti, street dance w kołach + to co jeszcze raz podkreśle - dobrzy organizatorzy czyli Ż do N.
Czysty Hip Hop!
Soczyste rozmowy z DJ's, z tańcorami, z writerami, z Biszem naładowały dodatkowo moje baterie.
Wielkie podziękowania dla Sfojego za zaproszenie mnie na to wydarzenie oraz dla Malika i całego Ż do N za to, że pchają ten syf!





A następnego dnia w pociąg i bezpośrednio na uczelnie!
i jak tu życia nie kochać?
:)

Kuki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz