www.zulukuki.com

BLOG, KTÓRY OBECNIE PRZEGLĄDASZ JEST NIEAKTYWNY OD DŁUŻSZEGO CZASU. JA NADAL PISZĘ I MAM SIĘ DOBRZE. ZAPRASZAM NA MOJĄ STRONĘ: WWW.ZULUKUKI.COM

niedziela, 23 września 2012

W krainie przemyśleń. Część 4: Podróż. | by Bboy Hitman

Kolejny raz zapraszam Was do spotkania się z przemyśleniami Hitmana.

Podróż.

Na wstępie chciałbym zachęcić Cię do otwierania linków, które znajdują się w moich artykułach. Są to filmy, książki, które tak naprawdę znacznie wzbogacają każdy z artykułów. Samo przeczytanie artykułu nie wywoła zamierzonego przeze mnie efektu - bez przejrzenia tych właśnie odnośników.


Sam tytuł tematu brzmi dość symbolicznie, ale to w sumie chyba dobrze, skoro już sam tytuł pobudza Twój umysł do głębszych przemyśleń. Chciałbym tu opisać pokrótce różnicę między celem, a podróżą do tego celu.

Na początek polecam Wam obejrzenie tego fragmentu filmu pt. “Siła spokoju”:


W środowisku kultury Hip Hop podstawowymi celami są często: szacunek, bycie rozpoznawanym w środowisku, wygrywanie tanecznych eventów, pieniądze. Cele są różne, te wymienione są może nawet przesadzone, bo nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością, bo przecież istnieją ludzie działający dla idei pięknych, by pomagać innym lub po prostu dla własnej satysfakcji. Przesadzone przykłady jednak, są dla mózgu czymś atrakcyjniejszym i być może dzięki temu wasze przemyślenia po przeczytaniu tego, będą choć trochę bogatsze i zapadną Wam w pamięć na dłużej.

“To podróż daje nam szczęście, nie cel tej podróży” Dan Millman

Te słowa zmieniły moje podejście, do tego czym się zajmuję. Mam nadzieję, że pomogą i Tobie.
Każda pasja wymaga ogromnego nakładu pracy i poświęcenia. Robimy to najczęściej by osiągnąć jakiś cel (jak napisałem powyżej). Moje cele zmieniały się i zmieniają ciągle, w raz z moim rozwojem, zdobywaniem doświadczeń. Osiągnięcie danego celu nie daje szczęścia (początkowo Twój umysł z pewnością zaneguje prawdziwość tej tezy).
Ciężko jest przekonać biedaka, że pieniądze szczęścia nie dają - natomiast znużony sławą, bogaty celebryta potwierdzi słuszność tej tezy, bez głębszego zastanowienia, bo już tego zasmakował.

To podróż do celu daje Ci szczęście. Czy oddałbyś np. wszystkie swoje lata treningów tanecznych, pisania tekstów, malowania, tworzenia muzyki, rozwijania swojej wiedzy i świadomości - w zamian za jeden medal, dyplom? To treningi, zdobywanie wiedzy, poznawanie ludzi, inspirowanie się światem w okresie dążenia do celu, dają prawdziwą przyjemność, nie samo osiągnięcie tego celu (jakim często są ewentualne medale, puchary, uznanie).

“Wygrana jest tylko efektem ubocznym dobrej zabawy”

Doceniaj każdą chwilę szlifowania swojej zajawki, pasji, hobby, bo to najprawdziwsze szczęście. Doceniaj to, że możesz to robić (bo nie każdy ma taką szansę - Ty ją masz = doceń to).

Pamiętaj, że w podróży najważniejszy jest postęp. Cel nie może być niezmienny, jedyny, ponieważ po jego osiągnięciu nie będziesz miał perspektyw na dalszy rozwój. Dlaczego wielu znanych ludzi, teoretycznie spełnionych popada w depresje czy popełnia samobójstwo? Moim zdaniem spowodowane jest to właśnie tym, że po osiągnięciu swoich celów, nie wiedzą “Co dalej?”, nie radzą sobie z tym, że udało im się tego dokonać i ich podróż wg nich dobiegła końca. Pamiętaj, by ciągle stawiać sobie poprzeczkę wyżej. Zawsze możesz dać z siebie więcej, zawsze może być lepiej.

 Dobrym przykładem obrazującym ten temat, jest podróż z ekipą na zawody breakowe pociągiem. Często wielogodzinna jazda pociągiem, w gronie ludzi pełnych pasji, jest bardziej inspirująca niż samo startowanie na tych zawodach i ewentualne sukces.

Jeśli Twój cel jest prawdziwy, trafny to poznasz to od razu. Do Twojego “wagonu”, w pociągu szczęścia, dosiądą się ludzie o podobnych poglądach, z podobnymi celami, marzeniami. To oni i wasza wspólna pasja, dadzą Ci pełnię prawdziwego szczęścia i najpiękniejsze wspomnienia.

Tekst: Hitman
Post: Kuki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz