Godzina 18:00
"Damn! Gdzie są wszyscy" - tak mniej więcej pomyślałem gdy wraz z godziną, o której powinniśmy rozpocząć imprezę, na sali nie było artystów, a ilość publiki była...
...przemilczmy.
No ALE! Wystarczyła chwila i już wraz ze sprzętem na miejscu pojawili się Odme i Slavko podpinając się pod mixer Fali. DJ zarzucił bit, a ja łapiąc za mikrofon usiłowałem ściągnąć ludzi na parkiet.
Coraz więcej ludzi przekraczało próg sali widowiskowej wraz z wrzuceniem pieniążków do puszek, którymi operowały dwie sympatyczne dziewczyny z Gdańskiego Hospicjum.
Odme i Slavko podpięci! Czas na pierwszych Mikołajów tej imprezy.
Wszyscy w skupieniu podziwiali wyczyny muzyczne tego jakże świeżego duetu. Sam jaram się niesamowicie gdy elementem muzyki Hip Hopowej stają się żywe instrumenty. Dla mnie miazga!
Z każdą chwilą ludzi coraz więcej i na miejscu coraz sympatyczniej. Jako druga swoje umiejętności zaprezentowała Ylon, częstując ludzi mocną dawką Clown Walkowego stylu. Dobrze kica - tego zaprzeczyć się nie da.
Po solowym popisie Ilonki przyszedł czas na ekipę, która przybyła do Sceny AŻ z Żabiego Kruku - czyli Da Soul Kids Crew. Showcase mistrzostwo! Już wiem czym ludzie się jarali podczas Eat Your Feat vol.1.
Po występie DSK Crew parkiet przejęli Architekts Crew, projektując swoje wizje taneczne w formie bitwy 2 na 2. Ich showcase rozkręcili w KONSTRUKTYWNY sposób i zaraz po nim cały parkiet był zajęty przez roztańczonych uczestników imprezy, których DJ Fala częstował samymi muzycznymi smakołykami. Roztańczeni ludzie ponownie zasiedli wygodnie, tym razem by miejsca na parkiecie zrobić dla Street Ałt of Mind. Tak jak mówiłem podczas imprezy - po nich można się spodziewać niespodziewanego i tak właśnie było. Przygotowany przez nich showcase zniszczył system pomysłem, a w szczególności humorem.
Korzystając z okazji, że ludzie byli BARDZO rozbawieni przystąpiliśmy do licytacji wystawionych przedmiotów. Na pierwszy ogień poleciała płyta Roach'a - Trójmiejski Funk, której licytacja zakończyła się na kwocie 35 zł. Następnie w obieg aukcyjny poleciała płyta Eldo/Bitnix - Człowiek który chciał ukraść alfabet. Tym razem kwota uderzyła aż do 65 zł. Nieźle! Trzecim przedmiotem, którym próbowałem zachęcić ludzi był obraz Stanleya "Idea". Także został sprzedany za 35 zł. Następnie dwie przeze mnie wybrane osoby włożyły oficjalnie pieniążki z aukcji do puszek z hospicjum.
Zaraz po licytacji za mikrofony złapali Elf i Stanley, czyli Akus Crew dając potężną dawkę konkretnego beatboxu. Hah tak zauważyłem, że co chwile jestem zmuszony pisać jak bardzo się jaram - ale w istocie tak właśnie było. BYŁO GRUBO !
Zaraz po licytacji za mikrofony złapali Elf i Stanley, czyli Akus Crew dając potężną dawkę konkretnego beatboxu. Hah tak zauważyłem, że co chwile jestem zmuszony pisać jak bardzo się jaram - ale w istocie tak właśnie było. BYŁO GRUBO !
Niestety ekipa Primore Cru nie mogła się pojawić dlatego kolejny performance zrobił Edzio łapiąc za majka i bujając publiką swoimi kawałkami. Jestem w szoku. Nigdy nie miałem okazji słuchać go czy to na freestyle'u czy jakiegokolwiek kawałka. Ja mam głowę poniszczoną. Do zapoczątkowanej przez Edzia sesji jazdy na wolno dołączyli Emote i Jahu, a wszyscy obecni stworzyli cypher. Co chwilę do środka wskakiwał jakiś tańcor pokazując swoje skillsy. Mimo, że niektórzy nie robili "oficjalnego" showcase to fajnie, że przybyli i brali czynny udział w naszym wydarzeniu. (Tutaj m.in. podziękowania dla Cetowego, za obecność i dobrą zabawę!)
Atmosfera skupiona wokół wolnostylowców rozkręciła się na dobre. Gdy chłopaki złożyli mikrofony i brawami zakończyli swoją zabawę, na parkiecie swoje świąteczne show zaprezentowała ekipa So Fly. Tak więc dancehallowo było także!
Ostatnim HipHopowym Mikołajem na scenie był Sheva, który jak zwykle zaskoczył nas pomysłowością. MEGA!
Właśnie takie słowa jak mega, konkretnie, jaram się, grubo, idealnie i zarazem wymownie oddają to wszystko co się działo w Scenie Muzycznej.
W tym miejscu bardzo chciałbym podziękować, a zarazem pogratulować Fali i Śniegowi za spięcie i konkretną organizację, mimo że czasu na to wszystko zarówno sobie jak i innym nie dali za wiele. Bardzo się cieszę, że zostałem zaproszony do współpracy i mogłem poprowadzić to wydarzenie.
Cieszę się także, że widziałem na żywo tylu Mikołajów - zarówno występujących jak i uczestniczących jako widzowie. Wszyscy ci ludzie przyczynili się do wsparcia Gdańskiego Hospicjum i to jest godne pochwały.
Duże podziękowania dla dwóch pań (Malina Jabłońska i Weronika Zielińska) za to, że mogłem relację wzbogacić zdjęciami, no i wszyscy mają jakąś pamiątkę z eventu.
Właśnie takie słowa jak mega, konkretnie, jaram się, grubo, idealnie i zarazem wymownie oddają to wszystko co się działo w Scenie Muzycznej.
W tym miejscu bardzo chciałbym podziękować, a zarazem pogratulować Fali i Śniegowi za spięcie i konkretną organizację, mimo że czasu na to wszystko zarówno sobie jak i innym nie dali za wiele. Bardzo się cieszę, że zostałem zaproszony do współpracy i mogłem poprowadzić to wydarzenie.
Cieszę się także, że widziałem na żywo tylu Mikołajów - zarówno występujących jak i uczestniczących jako widzowie. Wszyscy ci ludzie przyczynili się do wsparcia Gdańskiego Hospicjum i to jest godne pochwały.
Duże podziękowania dla dwóch pań (Malina Jabłońska i Weronika Zielińska) za to, że mogłem relację wzbogacić zdjęciami, no i wszyscy mają jakąś pamiątkę z eventu.
Oby tak dalej! Więcej takich imprez w 3mieście trzeba ogarniać :)
OdpowiedzUsuńa twoja 18?
OdpowiedzUsuńBędzie więcej, będzie, tylko czasu brak na wszystkie plany i marzenia:)
OdpowiedzUsuńBless!
Fala Messenger