Jest wtorek.
Drugi dzień tygodnia, a zarazem drugi dzień z rzędu gdy wyruszamy do następnej szkoły w Polsce by poprowadzić spotkanie „O Hip Hopie w szkolnej ławce”. Tym razem jest to Gimnazjum nr.3 w Malborku.
Drugi dzień tygodnia, a zarazem drugi dzień z rzędu gdy wyruszamy do następnej szkoły w Polsce by poprowadzić spotkanie „O Hip Hopie w szkolnej ławce”. Tym razem jest to Gimnazjum nr.3 w Malborku.
Po wczorajszym powrocie z Mrągowa spać udaliśmy się po
godzinie drugiej w nocy, by o 5 w dźwiękach budzika, z oporem witać poranek.
Dzień dobry Świecie! Szybkie ogarnięcie, znów plecaki spakowane i trasa na
gdański dworzec PKP i pociąg do Malborka.
Na miejscu byliśmy o godzinie 7:24 co pozwoliło nam na
spokojnie podążać drogą, którą dzień wcześniej wskazało Google Maps i z dużym
wyprzedzeniem czasowym pojawić się w miejscu realizacji projektu. To co z
pewnością powitało nas na samym początku to łagodnie mówiąc specyficzny zapach
dochodzący z położonych niemal tuż obok PKP zakładów wytwarzania cukru. Po
naszym spotkaniu zapytaliśmy jednego z mieszkańców czy nie jest to dokuczające
to jak on sam stwierdził, a widać że mieszkał tam nie od dziś „da się
przyzwyczaić”. Wraz ze Śniegiem uznaliśmy, że należy się tym ludziom mega
szacunek, że się do tego przyzwyczaili.
No dobra, ale nie przybyliśmy tam wąchać Malbork ale
przeprowadzać spotkanie kulturowe na temat Hip Hopu. Gdy dotarliśmy do
gimnazjum na starcie dowiedzieliśmy się od dyrektorki tejże placówki o tym, że
nasze spotkanie trwać ma jedną godzinę lekcyjną, czyli 45 minut. Lekko
zaskoczeni taką informacją dopiero na miejscu, a nie w trakcie ustaleń
organizacyjnych musieliśmy wymienić ze Śniegiem po zdaniu by dostosować program
do ograniczającego limitu czasowego.
O Hip Hopie w szkolnej ławce odbyć się miało na auli szkolnej tak więc udaliśmy się tam niezwłocznie, obserwując próbę teatralną dzieci z sąsiedniej szkoły podstawowej. Ostatnie dopięcia organizacyjne w postaci ustawienia rzutnika, dostosowania mikrofonu i czas na dzwonek oznaczający przerwę. W trakcie przerwy lekcyjnej, która poprzedzała nasze spotkanie, na sali zaczęło robić się coraz tłoczniej. W rezultacie w spotkaniu udział wzięło 162 uczniów Gimnazjum nr.3. Niesamowita liczba!
O Hip Hopie w szkolnej ławce odbyć się miało na auli szkolnej tak więc udaliśmy się tam niezwłocznie, obserwując próbę teatralną dzieci z sąsiedniej szkoły podstawowej. Ostatnie dopięcia organizacyjne w postaci ustawienia rzutnika, dostosowania mikrofonu i czas na dzwonek oznaczający przerwę. W trakcie przerwy lekcyjnej, która poprzedzała nasze spotkanie, na sali zaczęło robić się coraz tłoczniej. W rezultacie w spotkaniu udział wzięło 162 uczniów Gimnazjum nr.3. Niesamowita liczba!
Program spotkania musiał zostać skrócony, lecz nie został pozbawiony elementów
rozmowy, w którą uczestnicy w sposób bardziej chętny lub mniej, się włączyli.
Mimo nagłej zmiany programu Śniegu poradził sobie z zagadnieniem poprawnie,
przekazując ludziom informacje na temat historii Graffiti. Z racji iż było to
pierwsze spotkanie w ramach programu „O Hip Hopie w szkolnej ławce” w szkole
gimnazjalnej, szczerze spodziewałem się młodych ludzi chcących zakłócić
przebieg wydarzenia. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu i zdziwieniu nauczycielki,
która objęta opieką nasze spotkanie, na sali było sprzyjająco cicho.
- Zawsze podczas Waszych spotkań jest tak cicho? U nas organizowane są różne spotkania, ale nie pamiętam kiedy było tak, że uczniowie nie rozmawiali w trakcie. Chyba naprawdę zainteresował ich temat.
Miłe słowa nauczycielki były kolejnym miłym potwierdzeniem, że warto!
- Zawsze podczas Waszych spotkań jest tak cicho? U nas organizowane są różne spotkania, ale nie pamiętam kiedy było tak, że uczniowie nie rozmawiali w trakcie. Chyba naprawdę zainteresował ich temat.
Miłe słowa nauczycielki były kolejnym miłym potwierdzeniem, że warto!
Malbork mimo iż zimno i zapachowo, to i tak bardzo na plus. I jak za
każdym razem tak i tutaj chciałbym podziękować Bartkowi za podjęcie się organizacji
oraz zaproszenie nas do swojej szkoły. Jeśli mowa o Malborku to chciałbym dodać
jeszcze, że dworzec kolejowy w tym miejscu jest po prostu magiczny! Jeśli
jeszcze tam nie byliście to zachęcam zarówno do zwiedzenia Zamku Krzyżackiego
jak i właśnie dworca PKP.
Śniegu & Malbork.
Droga powrotna mimo, że krótka nie przeszkodziła Śniegowi by…. tak by zasnąć.
Universal Zulu Nation Chapter Poland w działniu.
Pokój Miłość Jedność i Wspólna Dobra Zabawa!
Kuki.
Universal Zulu Nation Chapter Poland w działniu.
Pokój Miłość Jedność i Wspólna Dobra Zabawa!
Kuki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz