www.zulukuki.com
BLOG, KTÓRY OBECNIE PRZEGLĄDASZ JEST NIEAKTYWNY OD DŁUŻSZEGO CZASU. JA NADAL PISZĘ I MAM SIĘ DOBRZE. ZAPRASZAM NA MOJĄ STRONĘ: WWW.ZULUKUKI.COM
sobota, 28 stycznia 2012
Konkursiwo! Konkret nagrody za konkret nazwę!
Wszystkie informacje na:
http://on.fb.me/fb-snapback
Zapraszam wszystkich kreatywnych do udziału w konkursie! Warto!
środa, 25 stycznia 2012
Nowy numer Flava Dance Magazine!
Najnowszy numer Flava Dance Magazine już dostępny!
Wejdź na stronę:
http://flavaworldmagazine.com/
i dowiedz się jak i gdzie możesz go pozyskać!Jak i w którymś wcześniejszym tak i w tym numerze dołożyłem swoją cegiełkę w postaci artykułu więc tym bardziej zachęcam do pozyskiwania najnowszego numeru Flava Dance Magazine!
KuKi (Kultura Ulicy Krzykiem Indywidualistów)
poniedziałek, 23 stycznia 2012
Darmowe Warsztaty Hip Hop !
Ekipa 4Easy Sounds zaprasza na:
Warsztaty Hip-Hop, które mają na celu rozwijanie swoich pasji przez dzieci i młodzież, która nie ma na to możliwości ze względów finansowych, ale także warsztaty mają na celu odciągnąć od schodzenia na złe ścieżki. Ekipa 4ES ma zamiar tworzyć kampanie przeciwko narkotykom, rasizmowi, które będą przedstawiać w szkołach w Zielonej Górze. Warsztaty będą odbywać się cyklicznie, co dwa tygodnie, na które będziemy zapraszać ludzi mocno związanych z kulturą Hip-Hop. Uczestnicy naszych warsztatów będą mieli możliwość nagrania w studiu swoich tracków, masteringu.
Pierwsza edycja warsztatów rusza 28 stycznia o godzinie 10 w "Domu Harcerza" (Zielona Góra), na którą serdecznie zapraszamy, pojawią się postacie takie jak NNFOF (beatmaking-produkcja),Masło ex MMM(MC)GRB(MC)Piexon i Buras (MC), TBR(bboying), Molf(beatbox), Grupa ILLB(beatbox), Łysol(beatbox).
W planach na przyszłość mamy także stworzenie zimowisk oraz obozów wakacyjnych na których będzie można się doszkalać, ale także uczyć się od podstaw elementów kultury Hip-Hop. Będą także organizowane jamy i bitwy.
W imieniu 4Easy Sounds zapraszam do udziału.
Bądźcie czujni gdyż niedługo i ja zagoszczę w Zielonej Górze w ramach warsztatów!
Kultura Ulicy Krzykiem Indywidualistów
Na Hip Hop oczy.
Obserwuje "ten" Hip Hop, ludzi, którzy go reprezentują i o tym mówią i tych, którzy tego nie mówią choć są powiązani z tym zjawiskiem bo albo tańczą, albo robią rap, albo cokolwiek. Czym jest Hip Hop? Dla jednych to po prostu styl bycia interpretowany indywidualnie. Dla innych to kultura, która ma swoją historię, pionierów, idee i dokument stanowiący, że kulturą właśnie jest. Dla jeszcze innych to tylko muzyka. Są pewnie i tacy, dla których Hip Hop to tylko spodnie typu baggy, blantów jaranie i kaptury na głowach. Z rozmów z ludźmi w różnym wieku można się dowiedzieć, że Hip Hop to forma buntu młodych ludzi lub po prostu wulgaryzm i niechęć do organów ścigania. Ci, którzy Hip Hop uznają za kulturę też się dzielą na tych dla których to 4 elementy takie jak DJing, Bboying, Rap i Graffiti i jest to schemat po za który wyjść nie można, bo każdy inny rodzaj tańca np. jest jakimś marnym syfem, który chce się podpiąć, a "przecież nie może". Inni ludzie wyznający, że jest to kultura podchodzą do Hip Hopu bardziej intelektualnie, stawiają na 5 element jakim jest wiedza i nie tylko jeśli chodzi o wiedzę na temat kultury Hip Hop samej w sobie, ale wiedzę na temat człowieka, wszechświata, filozofii, natury i wszelkich innych tematów. Pewni ludzie propagują Hip Hop jako sposób pomocy i naprawy społeczeństwa. Inni natomiast skupiają się bardziej na własnej osobie, rozwijaniu własnych umiejętności i pokazaniu światu talentu i wyników własnej pracy. Jedni non stop pracują nad sobą i swoimi umiejętnościami by być ciągle "fresh" (świeżymi) inni wyrażają się sporadycznie nie narzucając na siebie presji wyścigu po zwycięstwo, oddając się bardziej spontanicznej radości tworzenia w swobodny sposób i tylko tak.
Pokój, miłość, jedność i dobra zabawa - jest sloganem dla wielu ale nie wszystkich. Chociaż często jest i tak, że ludzie, którzy tak krzyczą doprowadzają do jak największego rozbicia, elitaryzmu. Wielu ludzi ma tendencje do mówienia o tym jak "prawdziwi" są i wyznaczania ludziom co jest "prawdziwym" Hip Hopem a co nie. Czy rzeczywiście ktokolwiek ma prawo mówić i decydować o tym co Hip Hopem jest a co nie jest? Jeśli tak to na jakiej podstawie? Dziwne jest wydawać taki osąd jeśli nawet wśród pionierów priorytety i koncepcje są podzielone. Jeśli oni między sobą widzą to na różne sposoby to jak my teraz 30-pare lat po oficjalnej dacie narodzin Hip Hopu możemy mówić co nim jest a co nie? Wszystko idzie na przód. To co powstało 30, 40 lat temu dzisiaj egzystuje w różnych formach. Graffiti ewoluowało, taniec to nie tylko breakin, rap ewoluował, DJing/turntablizm także.
Czy któreś z podejść i interpretowania Hip Hopu jest złe? Pewnie, któreś mogą nie przypaść Ci do gustu i być sprzeczne z Twoimi własnymi (z moimi też są), ale właśnie chyba o to w tym wszystkim chodzi. Każdy z nas to indywidualna jednostka i Hip Hop nie jest czymś co może być całkowicie opisane przez jedną osobę i zamknięte w jakiś granicach.
Tu nie ma granic i to jest właśnie piękne. Dzisiaj widzisz różne elementy, aspekty Hip Hopu, jutro zobaczysz nowe połączenia, kolejne indywidualne interpretacje i sposoby wyrażania siebie.
I TO JEST WŁAŚNIE PIĘKNE!
Moje podejście do Hip Hopu jest moim podejściem do Hip Hopu. Uważam, że Hip Hop to kultura, której korzenie powinno się poznać, bo dzięki temu można bardziej się w to wgłębić i poczuć. Uważam, że Hip Hop to głównie idee, które są wyrażane w rozmaity sposób. Uważam, że Hip Hop to dążenie do robienie czegoś pozytywnego dla siebie i społeczeństwa zamiast negatywnego. Uważam, że Hip Hop nie ma granic. Uważam, że Hip Hop to sposób na poznanie siebie oraz zbliżenie do drugiego człowieka. Uważam, że Hip Hop może być świetnym sposobem rozwoju intelektualnego młodych ludzi i jest czymś co pozwala uwierzyć ludziom w siebie, swoje umiejętności. Tak widzę to ja i nie uważam, że Ty musisz widzieć to tak samo. Nawet jeśli nie zgadzamy się z czyimiś poglądami to zacznijmy od szacunku, że ma własne.
Tyle.
Kultura Ulicy Krzykiem Indywidualistów.
Pokój, miłość, jedność i dobra zabawa - jest sloganem dla wielu ale nie wszystkich. Chociaż często jest i tak, że ludzie, którzy tak krzyczą doprowadzają do jak największego rozbicia, elitaryzmu. Wielu ludzi ma tendencje do mówienia o tym jak "prawdziwi" są i wyznaczania ludziom co jest "prawdziwym" Hip Hopem a co nie. Czy rzeczywiście ktokolwiek ma prawo mówić i decydować o tym co Hip Hopem jest a co nie jest? Jeśli tak to na jakiej podstawie? Dziwne jest wydawać taki osąd jeśli nawet wśród pionierów priorytety i koncepcje są podzielone. Jeśli oni między sobą widzą to na różne sposoby to jak my teraz 30-pare lat po oficjalnej dacie narodzin Hip Hopu możemy mówić co nim jest a co nie? Wszystko idzie na przód. To co powstało 30, 40 lat temu dzisiaj egzystuje w różnych formach. Graffiti ewoluowało, taniec to nie tylko breakin, rap ewoluował, DJing/turntablizm także.
Czy któreś z podejść i interpretowania Hip Hopu jest złe? Pewnie, któreś mogą nie przypaść Ci do gustu i być sprzeczne z Twoimi własnymi (z moimi też są), ale właśnie chyba o to w tym wszystkim chodzi. Każdy z nas to indywidualna jednostka i Hip Hop nie jest czymś co może być całkowicie opisane przez jedną osobę i zamknięte w jakiś granicach.
Tu nie ma granic i to jest właśnie piękne. Dzisiaj widzisz różne elementy, aspekty Hip Hopu, jutro zobaczysz nowe połączenia, kolejne indywidualne interpretacje i sposoby wyrażania siebie.
I TO JEST WŁAŚNIE PIĘKNE!
Moje podejście do Hip Hopu jest moim podejściem do Hip Hopu. Uważam, że Hip Hop to kultura, której korzenie powinno się poznać, bo dzięki temu można bardziej się w to wgłębić i poczuć. Uważam, że Hip Hop to głównie idee, które są wyrażane w rozmaity sposób. Uważam, że Hip Hop to dążenie do robienie czegoś pozytywnego dla siebie i społeczeństwa zamiast negatywnego. Uważam, że Hip Hop nie ma granic. Uważam, że Hip Hop to sposób na poznanie siebie oraz zbliżenie do drugiego człowieka. Uważam, że Hip Hop może być świetnym sposobem rozwoju intelektualnego młodych ludzi i jest czymś co pozwala uwierzyć ludziom w siebie, swoje umiejętności. Tak widzę to ja i nie uważam, że Ty musisz widzieć to tak samo. Nawet jeśli nie zgadzamy się z czyimiś poglądami to zacznijmy od szacunku, że ma własne.
Tyle.
Kultura Ulicy Krzykiem Indywidualistów.
wtorek, 17 stycznia 2012
I'm Elmo and I know it
Szacuneczek dla tych, którym chciało się to wyprodukować! Co prawda oryginał, na którym bazują to dla mnie gniot jakich mało ale Elmowa opcja za sam fakt, że jest Elmowa ma plus.
sobota, 14 stycznia 2012
Opcja Katowice.
Od jakiegoś czasu czułem potrzebę wyjechania gdzieś, pozbierania myśli, poukładania swoich planów, odrobinę samotności oraz odpoczynku od codzienności. By odnaleźć siebie postanowiłem poszukać sobie miejsca, do którego dojazd zajmie mi przynajmniej kilka godzin. Szczęśliwym trafem okazało się, że w Katowicach w ten weekend odbywa się meeting taneczny więc długo się nie zastanawiałem nad docelowym miejscem podróży. Perspektywa 8 godzin w pociągu w jedną stronę była w zupełności zadawalająca. Pojechałem tam bardziej by wyjechać, turniej podczas meetingu traktowałem jako coś produktywnego by ten wyjazd w moim odczuciu nie przybrał formy "jazdy po nic".
Korzystając z okazji wtrącę w tą wypowiedź swoje odczucia jeśli chodzi o zjawisko meetingów w świecie tańca clown walk.
Meeting - czyli tak jak sama nazwa mówi jest spotkaniem. Clown walkerzy organizują takie meetingi w swoich miastach, gdzie przybywają tancerze by dzielić się swoją zajawką. Nie chcę się wypowiadać na temat upodobań wielu ludzi podczas meetingów, to w dość jasny sposób wraz ze Snem'em pokazaliśmy w projekcie Pizganie - Documentary. Bardziej chciałbym poruszyć tu plusy i minusy organizacyjne takich eventów. Zacznę od minusów by to co dobre zostawić na koniec ;-)
Do minusów z pewnością należy fakt, że organizacja takiego eventu jest bardzo prymitywna i czas eventu jest słabo rozplanowany. Meeting przeważnie nie gwarantuje żadnych nagród (przeważnie ale nie zawsze) po wygranej w bitwach więc osoby oglądające oraz ci którzy polegli często szybko mają resztę wydarzenia tanecznego w dupie. I to chyba boli mnie najbardziej.
Do minusów z pewnością należy fakt, że organizacja takiego eventu jest bardzo prymitywna i czas eventu jest słabo rozplanowany. Meeting przeważnie nie gwarantuje żadnych nagród (przeważnie ale nie zawsze) po wygranej w bitwach więc osoby oglądające oraz ci którzy polegli często szybko mają resztę wydarzenia tanecznego w dupie. I to chyba boli mnie najbardziej.
Plusami tego typu wydarzeń jest to, że z racji, że nie przyjeżdża się tu po nagrody to widać, kto jest ostrym zajawkowiczem. I to cieszy widząc, że ludzie wydają nie mało kasy czasem po to by przyjechać i potańczyć sobie wspólnie. Drugim plusem tego wydarzenia jest mimo słabej organizacji spontaniczność tego wszystkiego. Wszyscy się zbierają w jednym miejscu, często organizujący odbierają wiarę z dworców PKP. Sprawdzane jest ile jest osób, robi się zapisy do turnieju, wybiera na miejscu sędziów, odpala boomboxa i zabawa trwa!
Plusem meetingu w Katowiach był fakt, że organizatorzy (Pixel i Kubsel) zorganizowali salę, na której całe to wydarzenie się odbyło. Nie przyjechałem tam walczyć. W sumie z osób tam obecnych tylko jedna osoba miała świadomość, że się pojawię dla reszty moja obecność była całkowitą niespodzianką. Wyjazd traktowałem bardziej jako osobiste wydarzenie niż wyjazd na meeting. Miło było spotkać ludzi, których dawno się nie widziało oraz poznać kilka nowych twarzy. Fajnie było trochę wspólnie się powygłupiać i stoczyć kilka bitw. Ostatecznie meeting zakończył się wynikiem:
1. KuKi (czyli że ja)
2. Luszkis
3. Kirker
1. KuKi (czyli że ja)
2. Luszkis
3. Kirker
Gratuluje drugiego i trzeciego miejsca. Dobra moc w chłopakach była.
Do Katowic dotarłem o 7:46 wyjeżdżając w piątek o 22:46 ze Szczecina.
Z Katowic uciekłem o 20:46 i po 6 rano dziś dotarłem do domu.
Mało spałem. Dużo pomyślałem. Dobrze się pobawiłem, a zarazem wypocząłem (psychicznie oczywiście bo fizycznie zupełnie odwrotnie).
Czas działać dalej!
KuKi
Czas działać dalej!
KuKi
czwartek, 12 stycznia 2012
Daj Spokój supportuje Parias !
Agencja FreeArt Promo ma przyjemność zaprosić Was na koncert warszawskiej grupy Parias. Koncert odbędzie się 11 marca 2012 w koszalińskim klubie Kreślarnia.
Projekt Parias to wspólna inicjatywa trzech weteranów warszawskiej sceny, wywodzących się z kultowych formacji Grammatik i Molesta Ewenement. Łączący miejskie podejście z bardziej poetyckim ujęciem tematu Eldo, dysponujący prostym, ale dobitnym stylem dojrzały reprezentant ulicy Włodi oraz wciąż podnoszący poprzeczkę i rozwijający się rapersko Pelson tworzą mieszankę, która doskonale się uzupełnia i gwarantuje różnorodność i odmienne spojrzenia na różne sprawy przy zachowaniu wysokiego poziomu.
Support:
Specu
Tutor + Dj Owat
Mielzky & Dj Lolo
Partaq&Dk&DjMs (Daj spokój)
Odme/Slavko, (MPC / skrzypce klasyczne)
Bilety:
30pln - przedsprzedaż
35pln – w dniu koncertu
Wejściówki do nabycia:
Black Beat
Pub Żak
Data: 11/03/2011
Miejsce: Kreślarnia
Start imprezy: godz. 19:00
niedziela, 8 stycznia 2012
Daj Spokój - Chodzę po mieście - Official Video
Pierwszy klip z pierwszej płyty DAJ SPOKÓJ
Czyli Partaq, Dk i DJ Ms i "Chodzę po mieście"
Zapraszam do oglądania!
Czyli Partaq, Dk i DJ Ms i "Chodzę po mieście"
Zapraszam do oglądania!
piątek, 6 stycznia 2012
Street Dance Workshops & Hip-Hop Party
* TOP ROCK, POPPING, BBOYING *
warsztaty taneczne poprowadzi TEMPS - członek Ass Kickers i Funky Masons
Event organizowany przez First Capital Breaker
Miejsce:
Centrum Kultury „Scena To Dziwna”
Gniezno, ul. Roosevelta 42
Czas:
21 stycznia 2012, godzina 14:00
Koszt: 39zł
Zapisy i przedpłata pod adresem: whateverpop@gmail.com - ilość wejściówek ograniczona!
* AFTERPARTY *
w stylu funk, soul i oldschool rap rozkręci DJ SFUJ CZŁOWIEK - reprezentant Zulu Nation Polska
zagrają również C-Zet i Ceha !
Miejsce:
Klub Lokomotywa
Gniezno, ul. Dworcowa 13
Czas:
21 stycznia 2012, godzina 21:00
Wjazd: FREE !
czwartek, 5 stycznia 2012
Partaq/Dk/Dj Ms - Daj Spokój EP 2012
Daj spokój EP jest pierwszą epką w składzie:
Partaq jako MC, Dk jako główny producent oraz na
stałe na gramofonach Dj Ms. Hasło Daj spokój
funkcjonuje jako tytuł EP jak i również nazwa
nowej formacji. W zamierzeniu płytka miała być
krótka i w 100% koncertowa, oraz dać słuchaczom
czysty klasyczny rap na dobrych samplach.
Tracklist:
01. Chodzę po mieście
02. Dokąd to zmierza
03. Daj spokój
04. Hate'ujesz mnie
05. Daj mi spać
06. Ogarnij
07. Rap styl
Według mnie dobra, bujająca płyta.
Dostarczyciel bitów, Dk zarówno jak i Ms, który ciosał scratche są członkami mojej ekipy WFNS crew dlatego tym bardziej polecam sprawdzić materiał przygotowany przez moich ludzi.
Do pobrania z:
DAJ SPOKÓJ [EP 2012]
CLOWN WALK (by KuKi)
Jak wszyscy wiedzą CLOWN WALK pierwotnie pochodzi od rytualnych kroków gangu CRIPS. Lecz kto przerobił, jak i kiedy? Na ten temat ciężko jest znaleźć jasne informacje. CRIPSI wywodzą się z COMPTON, dzielnicy LOS ANGELES więc prawdopodobnie CLOWN WALK powstał także, gdzieś w KALIFORNII.
Lecz kiedy to się dokładnie stało nie potrafiłem znaleźć jasnej odpowiedzi. Możemy natomiast znaleźć mnóstwo informacji na temat gangu i rytualnego poruszania się czyli CRIP WALKU. Lecz kto przeistoczył te kroki? Kto nadał im rytmiki i sprawił, że stał się on spontanicznym tańcem charakteryzujący się pracą nóg?
Dotarłem do następujących informacji i wniosków:
W 1992 roku w dzielnicy South Central w L.A. rodzi się nowy, unikalny i wszechstronny styl tańca nazwany CLOWNING'IEM. Jego twórca THOMAS JOHNSON pod pseudonimem TOMMY THE CLOWN nawraca się po wyjściu z więzienia i postanawia zrobić coś pozytywnego dla ulicznego społeczeństwa poprzez taniec. TOMMY wylądował w więzieniu z powodu łamania prawa jako członek ulicznego gangu. Styl taneczny, który opracował łączy w sobie elementy wielu stylów tanecznych takich jak breaking, popping, locking, balet oraz wielu innych. Stworzył komplikację, która szybko została spopularyzowana wśród dzieci i młodzieży podczas imprez urodzinowych na ulicach LOS ANGELES. Więcej na temat postaci TOMMY'EGO oraz CLOWNINGU możemy zobaczyć w filmie Davida LaChapelle "RIZE".
Film powstał w 2005 roku i wśród różnych scen możemy zobaczyć także CLOWN WALK.
Nazwa CLOWN WALK nie wzięła się od tego, że jest to szybki, spontaniczny tanieć, choć taki właśnie jest lecz dlatego, że na podstawie CRIP WALKU stworzyły go HIP HOPOWE CLOWNY tańczące CLOWNING stąd nazwa CLOWN WALK.
(piszę CLOWNY,itp nie Klauny by połączyć to z nazwą stylu tanecznego)
By dowiedzieć się trochę więcej skontaktowałem się z jednym z CLOWNÓW, których można zobaczyć w filmie "RIZE".
LARRY jest z WATTS, w KALIFORNII. Tańczyć zaczął w 1997 roku gdy miał 12 lat.
LARRY:
O Clowningu i o tańczących Clownach nie słyszałem dopuki pewnego dnia na mojej ulicy ktoś zorganizował imprezę urodzinową, na którą zabukowano Tommy'ego. Wtedy pierwszy raz spotkałem się z tym zjawiskiem. Byłem na tej imprezie i Tommy wciągnął mnie do grona osób tańczących. Po imprezie podszedł do mnie mnie i dał mi swój numer telefonu. Miałem wtedy 12 lat. Później to ja jako LARRY THE CLOWN byłem pierwszym, który pomagał Tommy'emu wciągać inne dzieciaki taniec i bycie Clownami.
KUKI:
Ok, a powiedz mi coś na temat clown walku. Jest to część Clowningu, która np. w Europie cieszy się coraz większą popularnością.
LARRY:
Więc C-walk pierwotnie to rytuał gangów wyłącznie dla członków gangu lecz nam Clownom podobały się te ruchy i postanowiliśmy to przekształcić, urozmicić, dodać więcej naszych ruchów, a eliminując gestykulację rękoma, których używali CRIPSI.
KUKI:
Więc jak dokładnie powstał clown walk?
LARRY:
Kto dokładnie to zrobił tego nie wiem ponieważ czasy się zmieniały i taniec (Clowning) robił coraz bardziej zaawansowany tu w Kalifornii. Więc mieliśmy do wyboru albo zacząć to urozmaicać w przeróżny sposób albo czekać aż ktoś nas wyprzedzi. Przekształciliśmy (my czyli Hip Hop Clowns) c-walk tak by wyglądał dobrze i nie rodził agresji na ulicach. Musieliśmy coś robić. Woleliśmy tańczyć zamiast iść do więzienia lub zostać zabitym.
KUKI:
Obecnie nadal jesteś Clownem?
LARRY:
Już nie jestem Clownem Tommy'ego lecz ten Clown jest we mnie niezależnie czy maluje twarz jak Clown czy też nie. Goofy zawsze był i będzie moją ulubioną postacią więc nigdy nie przestane być clownem (hahaha)
Jak LARRY powiedział zostały dodane różne kroki by urozmaicić ten taniec. Spójrzmy na fragment filmu "C-walk the way of livin" (2003) poświęconej clown walkowi.
(od 7:41)
Po za tematem powstania CLOWN WALKU chciałbym poruszyć kilka innych kwestii z nim związanych. Wiele osób tańczy c-walk lecz mało kto stara się go urozmaicić dodatkowymi krokami zakładając, że przestaje być to c-walkiem. Fakt c-walk ma swoje podstawy i należy się ich trzymać ale trzymanie się samych podstaw obrazuje kreatywność tancerza. A chyba to jest celem by być jak najbardziej oryginalnym tancerzem, a nie kolejnym powielaczem kroków.
Hip Hop jest głosem kreatywności.
Wiele osób burzy się gdy mówię, że c-walk jest częścią kultury Hip Hop. Lecz burzą się ludzie nieświadomi. Główne założenie kultury Hip Hop to "Pozytywne zamiast negatywnego".
W tej sprawie także postanowiłem się skontaktować z ludźmi, którzy mogą mieć coś cennego do powiedzenia. Jedną z takich osób jest LIFE-9.
Life-9, czyli Tom Livet Larsen jest 31-letnim bboyem pochodzącym z Danii. Obecnie jest liderem skandynawskiego oddziału organizacji Universal Zulu Nation (więcej informacji dla tych, którzy nie wiedzą czym jest UZN zapraszam na http://www.zulunation.com.pl)
Life-9 wypowiada się tak:
"Clowning/Krumping to zdecydowanie uliczny styl tańca (StreetDance style), który powstał w L.A. Tommy The Clown jest zdecydowanie ojcem i twórcą tego stylu. Oryginalnie pięć elementów naszej kultury to:
Breaking
Rap
DJing
Writing
Wiedza
ale obecnie mamy wiele podkategorii naszej kultury więc mówiąc Hip Hop mamy na myśli:
DJing/Turnbalizm
StreetDance
Rap/EmCee
Writing/Graffiti
Wiedza.
Jeśli style taneczne jak Salsa/Mambo to StreetDance, które są powiązane z naszą kulturą to czemu nie mielibyśmy uznać tak energicznych stylów jak Clowning/Krumping jako jego część?"
Więc C-walk jako część Clowningu także jest elementem kultury Hip Hop. Lecz trzeba pamiętać i szanować fakt, że to Breaking jest pierwszym fundamentalnym elementem naszej kultury.
Tańczymy razem. Jednoczymy się w pasji. Dzięki naszej pasji poznajemy nowych ludzi, a z niektórymi właśnie dzięki naszemu wspólnemu zainteresowaniu tworzymy niezwykła przyjaźń. Dzielimy się naszymi umiejętnościami. Robimy to wszystko bo w tym jest coś dobrego, pozytywnego. I to jest Hip Hop.
Tyle.
KuKi
Lecz kiedy to się dokładnie stało nie potrafiłem znaleźć jasnej odpowiedzi. Możemy natomiast znaleźć mnóstwo informacji na temat gangu i rytualnego poruszania się czyli CRIP WALKU. Lecz kto przeistoczył te kroki? Kto nadał im rytmiki i sprawił, że stał się on spontanicznym tańcem charakteryzujący się pracą nóg?
Dotarłem do następujących informacji i wniosków:
W 1992 roku w dzielnicy South Central w L.A. rodzi się nowy, unikalny i wszechstronny styl tańca nazwany CLOWNING'IEM. Jego twórca THOMAS JOHNSON pod pseudonimem TOMMY THE CLOWN nawraca się po wyjściu z więzienia i postanawia zrobić coś pozytywnego dla ulicznego społeczeństwa poprzez taniec. TOMMY wylądował w więzieniu z powodu łamania prawa jako członek ulicznego gangu. Styl taneczny, który opracował łączy w sobie elementy wielu stylów tanecznych takich jak breaking, popping, locking, balet oraz wielu innych. Stworzył komplikację, która szybko została spopularyzowana wśród dzieci i młodzieży podczas imprez urodzinowych na ulicach LOS ANGELES. Więcej na temat postaci TOMMY'EGO oraz CLOWNINGU możemy zobaczyć w filmie Davida LaChapelle "RIZE".
Film powstał w 2005 roku i wśród różnych scen możemy zobaczyć także CLOWN WALK.
Nazwa CLOWN WALK nie wzięła się od tego, że jest to szybki, spontaniczny tanieć, choć taki właśnie jest lecz dlatego, że na podstawie CRIP WALKU stworzyły go HIP HOPOWE CLOWNY tańczące CLOWNING stąd nazwa CLOWN WALK.
(piszę CLOWNY,itp nie Klauny by połączyć to z nazwą stylu tanecznego)
By dowiedzieć się trochę więcej skontaktowałem się z jednym z CLOWNÓW, których można zobaczyć w filmie "RIZE".
LARRY jest z WATTS, w KALIFORNII. Tańczyć zaczął w 1997 roku gdy miał 12 lat.
KUKI:
Larry, wiem jak powstał Clowning ale powiedz mi jak Ty to widziałeś i jak to się stało, że sam zacząłeś być Clownem?LARRY:
O Clowningu i o tańczących Clownach nie słyszałem dopuki pewnego dnia na mojej ulicy ktoś zorganizował imprezę urodzinową, na którą zabukowano Tommy'ego. Wtedy pierwszy raz spotkałem się z tym zjawiskiem. Byłem na tej imprezie i Tommy wciągnął mnie do grona osób tańczących. Po imprezie podszedł do mnie mnie i dał mi swój numer telefonu. Miałem wtedy 12 lat. Później to ja jako LARRY THE CLOWN byłem pierwszym, który pomagał Tommy'emu wciągać inne dzieciaki taniec i bycie Clownami.
KUKI:
Ok, a powiedz mi coś na temat clown walku. Jest to część Clowningu, która np. w Europie cieszy się coraz większą popularnością.
LARRY:
Więc C-walk pierwotnie to rytuał gangów wyłącznie dla członków gangu lecz nam Clownom podobały się te ruchy i postanowiliśmy to przekształcić, urozmicić, dodać więcej naszych ruchów, a eliminując gestykulację rękoma, których używali CRIPSI.
KUKI:
Więc jak dokładnie powstał clown walk?
LARRY:
Kto dokładnie to zrobił tego nie wiem ponieważ czasy się zmieniały i taniec (Clowning) robił coraz bardziej zaawansowany tu w Kalifornii. Więc mieliśmy do wyboru albo zacząć to urozmaicać w przeróżny sposób albo czekać aż ktoś nas wyprzedzi. Przekształciliśmy (my czyli Hip Hop Clowns) c-walk tak by wyglądał dobrze i nie rodził agresji na ulicach. Musieliśmy coś robić. Woleliśmy tańczyć zamiast iść do więzienia lub zostać zabitym.
KUKI:
Obecnie nadal jesteś Clownem?
LARRY:
Już nie jestem Clownem Tommy'ego lecz ten Clown jest we mnie niezależnie czy maluje twarz jak Clown czy też nie. Goofy zawsze był i będzie moją ulubioną postacią więc nigdy nie przestane być clownem (hahaha)
Jak LARRY powiedział zostały dodane różne kroki by urozmaicić ten taniec. Spójrzmy na fragment filmu "C-walk the way of livin" (2003) poświęconej clown walkowi.
(od 7:41)
Po za tematem powstania CLOWN WALKU chciałbym poruszyć kilka innych kwestii z nim związanych. Wiele osób tańczy c-walk lecz mało kto stara się go urozmaicić dodatkowymi krokami zakładając, że przestaje być to c-walkiem. Fakt c-walk ma swoje podstawy i należy się ich trzymać ale trzymanie się samych podstaw obrazuje kreatywność tancerza. A chyba to jest celem by być jak najbardziej oryginalnym tancerzem, a nie kolejnym powielaczem kroków.
Hip Hop jest głosem kreatywności.
Wiele osób burzy się gdy mówię, że c-walk jest częścią kultury Hip Hop. Lecz burzą się ludzie nieświadomi. Główne założenie kultury Hip Hop to "Pozytywne zamiast negatywnego".
W tej sprawie także postanowiłem się skontaktować z ludźmi, którzy mogą mieć coś cennego do powiedzenia. Jedną z takich osób jest LIFE-9.
Life-9, czyli Tom Livet Larsen jest 31-letnim bboyem pochodzącym z Danii. Obecnie jest liderem skandynawskiego oddziału organizacji Universal Zulu Nation (więcej informacji dla tych, którzy nie wiedzą czym jest UZN zapraszam na http://www.zulunation.com.pl)
Life-9 wypowiada się tak:
"Clowning/Krumping to zdecydowanie uliczny styl tańca (StreetDance style), który powstał w L.A. Tommy The Clown jest zdecydowanie ojcem i twórcą tego stylu. Oryginalnie pięć elementów naszej kultury to:
Breaking
Rap
DJing
Writing
Wiedza
ale obecnie mamy wiele podkategorii naszej kultury więc mówiąc Hip Hop mamy na myśli:
DJing/Turnbalizm
StreetDance
Rap/EmCee
Writing/Graffiti
Wiedza.
Jeśli style taneczne jak Salsa/Mambo to StreetDance, które są powiązane z naszą kulturą to czemu nie mielibyśmy uznać tak energicznych stylów jak Clowning/Krumping jako jego część?"
Więc C-walk jako część Clowningu także jest elementem kultury Hip Hop. Lecz trzeba pamiętać i szanować fakt, że to Breaking jest pierwszym fundamentalnym elementem naszej kultury.
Tańczymy razem. Jednoczymy się w pasji. Dzięki naszej pasji poznajemy nowych ludzi, a z niektórymi właśnie dzięki naszemu wspólnemu zainteresowaniu tworzymy niezwykła przyjaźń. Dzielimy się naszymi umiejętnościami. Robimy to wszystko bo w tym jest coś dobrego, pozytywnego. I to jest Hip Hop.
Tyle.
KuKi
"Pizganie" - Documentary
Pizganie - tak w środowisku tańca clown walk w Polsce mówi się potocznie na tańczenie (czego nie rozumiem zupełnie).
Sama nazwa jak i środowisko obserwowane przeze mnie jest specyficzne.
By pokazać jak w moich oczach wygląda ta subkultura taneczna zaprosiłem do współpracy innego tancerza clown walk, Snem'a, który podzielając moje poglądy chętnie się zgodził na udział w projekcie.
Film "Pizganie - Documentary" to nasz pogląd na to co się dzieje.
Ten projekt nie ma się podobać, ma o czymś mówić.
Zaskakującą sprawą jest to, że większość osób, które wyraziły poparcie dla projektu tak naprawdę są ofiarami tego filmu i jego przekazu. Ludzie wypierają fakt, że to o nich szukając czegoś co także im nie pasuje lub widzą w tym projekcie po prostu śmieszną parodie. Szkoda, że nie dostrzegają, że to parodia ich samych.
Sama nazwa jak i środowisko obserwowane przeze mnie jest specyficzne.
By pokazać jak w moich oczach wygląda ta subkultura taneczna zaprosiłem do współpracy innego tancerza clown walk, Snem'a, który podzielając moje poglądy chętnie się zgodził na udział w projekcie.
Film "Pizganie - Documentary" to nasz pogląd na to co się dzieje.
Ten projekt nie ma się podobać, ma o czymś mówić.
Zaskakującą sprawą jest to, że większość osób, które wyraziły poparcie dla projektu tak naprawdę są ofiarami tego filmu i jego przekazu. Ludzie wypierają fakt, że to o nich szukając czegoś co także im nie pasuje lub widzą w tym projekcie po prostu śmieszną parodie. Szkoda, że nie dostrzegają, że to parodia ich samych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)